Ślub, który przyćmił swym blaskiem wszystkie śluby świata
Ślub brytyjskiego następcy tronu księcia Williama z Kate Middleton w 2011 roku wydawał się pełen przepychu.
Przy uroczystości zaślubin księcia Brunei, państwa ponad 40 razy mniejszego od Wielkiej Brytanii, wyspiarskie „royal wedding” wydaje się bardzo skromne.
W zeszłym tygodniu 31-letni książę Abdul Malik wziął za żonę 22-letnią Dayangku Raabi’atul 'Adawiyyah Pengiran Haji Bolkiah. Oboje ubrani byli w złote stroje, zdobione szlachetnymi kamieniami.
Panna młoda miała wiązankę stworzoną głównie z diamentów, a na stopach – kryształowe buty Christina Louboutina.
Na szyi miała wysadzany diamentami naszyjnik ze szmaragdowymi oczkami, z których największe było wielkości trzech winogron.
Zgodnie z tradycją panna młoda musiała mieć na sobie coś pożyczonego. W tym przypadku była to biżuteria teściowej – diamentowa tiara, naszyjnik i broszka.
Ślub odbył się w Nurum Imam Palace. Siedziba monarchy posiada 1788 pokoi. Uroczystości weselne rozpoczęły się 5 kwietnia i trwały 5 dni. Zaproszono ponad 5 tysięcy gości.
Sułtan Brunei, ojciec pana młodego, jest potentatem paliwowym. Jego majątek szacuje się na kilkadziesiąt miliardów dolarów!
Brunei, 400 tysięczna dawna kolonia brytyjska na północnym wybrzeżu wyspy Borneo, jest muzułmańską monarchią absolutną – sułtanatem. Od 1967 roku rządzona jest przez 68 letniego Hassanala Bolkiaha. Pełni on rolę głowy państwa, szefa rządu, ministra obrony narodowej i ministra finansów.
Wielokrotnie członkowie rodziny królewskiej krytykowani byli za wystawny styl życia i wydatki, które mogłyby pokryć PKB całego państwa. Jednak niezadowolenie społeczne jest niewielkie ze względuna bezpłatną edukację i opiekę zdrowotną.
W 1996 roku Michael Jackson otrzymał 10 milionów funtów za koncert z okazji 50 urodzin sułtana.
Zdjęcia: Reuters