Burmistrz Chicago Brandon Johnson wydał oświadczenie, w którym nazwał przemoc do jakiej doszło podczas weekendu z okazji Dnia Pamięci „niedopuszczalną”. Postrzelonych zostało ponad 60 osób w tym 11 śmiertelnie. Burmistrz zaznaczył, że strzelaniny i przemoc wywołały ból i traumę, które zdewastowały społeczności w całym Chicago. W oświadczeniu czytamy dalej: „Moje serce jest z wszystkimi dotkniętymi tym bólem. Dlatego jako burmistrz jestem zobowiązany do wykorzystania wszelkich dostępnych zasobów, aby chronić każde życie w naszym mieście”. Johnson podziękował policji, ratownikom oraz pracownikom miejskim, którzy poświęcili się dla zapewnienia bezpieczeństwa. Johnson zwrócił uwagę, że aby to osiągnąć mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Gazeta „Chicago Sun-Times” twierdzi, że był to najkrwawszy od 8 lat weekend Memorial Day w naszym mieści. Z policyjnych danych wynika, że od piątku od godziny 6 wieczorem do północy w poniedziałek w strzelaninach w całym mieście zginęło 11 osób, a co najmniej 53 inne, w tym dwoje dwulatków, zostały ranne.
Zobacz także
Close