Plotki

Twoja Walentynka albo Walenty

Zbliżają się walentynki, warto przygotować kilka sprawdzonych zwrotów i propozycji. Kiedyś koleżanka zasugerowała chłopakowi, że randka w restauracji to jednak nie maraton i byłoby miło, gdyby nie zakładał szortów i starej, spranej koszulki. Usłyszała, że nie będzie się „stroił jak szczur na otwarcie kanału”. I było po randce.
• Jakie więc mają być atrakcje na dzień serduszkowy? Panowie wspierają się tekstami, oto przykład: „twój ojciec musiał być złodziejem, bo skradł wszystkie gwiazdy i zamknął je w twoich oczach”! Tym stwierdzeniem napewno uda się zainteresować „obiekt”, szczególnie jeśli z przekonaniem wydeklamujesz taki tekst napotkanej istocie*. I o to w zasadzie chodzi we wstępie do całej reszty.
• Weterani tych zabaw twierdzą, że wystarczy w kolejce (ulubionym miejscu nowojorskich yuppies i innych podróżników, w jednym z licznych subway-ów, w Chicago podobnie) poprosić o adres e-mailowy, prosto, grzecznie, nawet bez uśmiechu. Najwyżej pojawi się  pytanie: po co ci mój e-mail; zwykle mówi się wtedy: chcę ci posłać ciekawą ofertę mojego taty/brata/mamy, koniecznie kogoś z rodziny i w ten sposób nawiązuje się nić porozumienia. Warunek: rozmowa musi się zacząć pomiędzy dłuższymi odcinkami jazdy, na krótkich przejazdach pomiędzy stacjami można spalić akcję bo osoba może wysiadać wcześniej niż da odpowiedź!

- - - P O L E C A M Y - - -

Najlepiej działa śmiały start. Poza „walentynkami” też jest życie.

*Jeśli jednak trafisz na osobę pozbawioną humoru, wycofaj się na z góry upatrzoną pozycję, można przejść do innego wagonu lub po prostu zakpić, że jesteś paserem/paserką… innego złodzieja gwiazd np: z Hollywood!

- - - P O L E C A M Y - - -

Podobne Artykuły

Zobacz także
Close
Back to top button