Kandydat na burmistrza Chicago, Willie Wilson znalazł się w ogniu krytyki po użyciu słowa „whitey”. Posądzono go nawet o rasizm. Podczas wystąpienia w czwartek na forum City Club of Chicago Wilson powiedział:” Zebranych tu białych chcę zapewnić, że nie mam uprzedzeń”. Słowa te wywołały konsternację nie tylko na sali, ale stały się tematem politycznych rozmów. Willie Wilson tłumacząc się z wypowiedzi, podkreślił , że czarnoskórzy i biali mieszkańcy inaczej postrzegają problemy związane z edukacją. „Nie chciałem nikogo urazić, chciałem w ten sposób lepiej nakreślić sytuację. Będę się starał używać innych sformułowań” – zaznaczył Wilson. Wybory na burmistrza odbędą się 24 lutego. O fotel włodarza starają się: ponownie Rahm Emanuel, komisarz powiatu Cook Jesus „Chuy” Garcia, radny Bob Fioretti, biznesam Willie Wilson i aktywista William Walls.
