Rośnie liczba przypadków grypy. W Illinois zmarło już jedno dziecko

W Stanach Zjednoczonych zmarło w tym sezonie z powodu grypy już 13 dzieci. Jedno z nich w Illinois – poinformowało krajowe centrum ds. chorób i ich prewencji. W opublikowanym w poniedziałek raporcie zaznaczono, że zwiększoną liczbę przypadków grypy zanotowano w ostatnim czasie w 18 stanach oprócz Illinois między innymi w Michigan, Teksasie, Dakocie Północnej i Wyoming. Od 1 października do 29 grudnia 2018 roku potwierdzono laboratoryjnie ponad 1500 przypadków grypy. W ciągu ostatnich lat mimo prowadzonych szczepień prewencyjnych przeciwko grypie głównie z powodu powikłań umiera rocznie od 12 nawet do 56 tysięcy osób. Największa epidemia grypy panowała w Stanach Zjednoczonych w latach 1918/19 kiedy to z jej powodu zmarło aż 500 tysięcy osób. Lekarze przypominają, że nie jest za późno by się zaszczepić.