Wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych i rosnące ceny były powodem mniejszej sprzedaży domów w kwietniu w USA. Średnia cena wzrosła o 5,7% i wynosiła w ubiegłym miesiącu 407 600 dolarów. W kwietniu za dom w Chicago trzeba było zapłacić średnio w granicach 375 tysięcy dolarów, czyli o 7,4% niż przed rokiem. Sprzedaż domów w ubiegłym miesiącu w Stanach Zjednoczonych spadła o 1,9% do skorygowanego sezonowo rocznego wskaźnika 4,14 mln a w marcu wyniosła ona 4,22 mln – podało w środę National Association of Realtors. Sprzedaż spadła w całym kraju najwięcej, bo o 4% na północnym wschodzie, o 2,6% na zachodzie, o 1,6% na południu i o 1% na środkowym zachodzie. Za taką sytuację odpowiada wysokie oprocentowanie 30-letniego kredytu o stałym oprocentowaniu, które wzrosło w ciągu pięciu ostatnich sześciu tygodni i wynosi 7,02%, w porównaniu z 6,39% rok temu. Potencjalnych nabywców domów odstraszają również wysokie ceny, częściowo spowodowane niewielką ilością dostępnych nieruchomości.
