Przez sześć dni w Chicago nikt nie został śmiertelnie postrzelony. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy od stycznia 2013 roku. Dopiero w sobotę po południu w zachodnim rejonie dzielnicy Austin znaleziono ciało 22-letniego mężczyzny. Zgon Antoine’a D. Watkinsa stwierdzono na miejscu. Mężczyzna miał parę ranę postrzałowych. Po raz ostatni ofiarę strzelaniny znaleziono 28 lutego w dzielnicy North Lawndale. 26-letni James Morris zaparkował samochód przy 1300 S. Kedzie kiedy nieznany sprawca oddał do niego strzały z przejeżdżającego srebrnego samochodu osobowego. Mężczyzna był mieszkańcem tej dzielnicy, zmarł po przewiezieniu do szpitala.
W tym roku w Chicago zanotowano 101 morderstw, z czego 96 osób zostało zastrzelonych, w tym dwie przez chicagowskich policjantów.
