Odwołane loty, połamane drzewa i pozrywane linie energetyczne…czyli krajobraz po burzy w Chicago
Połamane drzewa, pozrywane linie energetyczne i podtopione drogi to efekt przejścia w środę po południu gwałtownych burz przez metropolię chicagowską. Pogoda była też powodem odwołania ponad 400 lotów. Z O’Hare nie wystartowało 396 samolotów, pozostałe były opóźnione o prawie godzinę podobnie jak z Midway, gdzie z kolei odwołano tylko 21 lotów. Silny wiatr uszkodził linie energetyczne, prądu pozbawionych zostało prawie 30 tysięcy odbiorców – poinformował ComEd. W Buffalo Grove spadł grad wielkości monety 25-centowej. W miejscowości Long Lake duże drzewo przewróciło się na dom, na szczęście nikogo nie było wewnątrz budynku. Silny wiatr w porywach przekraczający 60 mil na godzinę przewracał a nawet wyrywał z korzeniami drzewa w Evanston, uszkodzonych zostało parę samochodów. W tym miasteczku część dachu z parkingu lokalnego szpitala została uszkodzona. Burze dały się we znaki również mieszkańcom sąsiednich stanów: Indiany i Wisconsin.