Wielu republikańskich polityków oburzonych jest faktem, że jedynym kandydatem ich partii w prawyborach z 3. Dystryktu do Kongresu jest człowiek, który nie kryje swoich powiązań z grupą neonazistów. 70-letni Arthur Jones otwarcie mówi, że jest rasistą i twierdzi, że Holokaust nie miał miejsca. „To jest forma szantażu stosowana przez Żydów, wymuszających w ten sposób miliony dolarów” – stwierdził emerytowany agent ubezpieczeniowy, który chce zostać politykiem. Na jednym ze zdjęć umieszczonych na jego oficjalnej stronie zobaczyć go można ubranego w mundur na wiecu neonazistowskim. Przewodniczący partii republikańskiej w Illinois, Tim Schneider w wydanym oświadczeniu zaznaczył, że jego partia odcina się od Arthura Jones’a i nie udziela mu wsparcia. Jones natychmiast odpowiedział na powyższą deklarację i przypomniał, że służył w Wietnamie a Schneider nie ma prawa nazywać się politycznym liderem.
