Poniedziałkowe opady śniegu sparaliżowały komunikację lotniczą w Chicago. Odwołano ponad tysiąc lotów a pozostałe były opóźnione nawet do 5 godzin. Z powodu oblodzenia podczas lądowania zjechał wczoraj z pasa na O’Hare samolot Amercian Airlines. Nikomu nic się nie stało. Do wieczora z O’Hare odwołano ponad 1200 lotów a z Midway blisko 100. Na drogach doszło do wielu wypadków. W Chicago ruch w kierunku północnym na Lake Shore Drive od 67 do 71 ulicy został wstrzymany. W tym rejonie doszło do oblodzenia ponieważ woda była wypychana na drogę. Fale na jeziorze Michigan wysokie były nawet na 11 stóp. W Chicago zanotowano też rekordowe opady śniegu dla 11 listopada. Na stacji pomiarowej na O’Hare spadło 3.4 cala i pobity został rekord z 1995 roku. Na dziś synoptycy zapowiadają spadek temperatury. W ciągu dnia termometry wskażą nie więcej jak 20 stopni F a w nocy 10 F. Odczuwalna spadnie poniżej zera. Władze Chicago przypominają o działających na terenie miasta tzw. warming centers gdzie można się ogrzać.
