Mężczyzna niesłusznie skazany za morderstwo znowu cieszy się wolnością
Mieszkaniec Chicago niesłusznie skazany za morderstwo od wczoraj cieszy się wolnością. Shawn Whirl spędził za kratami 24 lata za przestępstwo , którego nie popełnił. W 1991 został zmuszony torturami do przyznania się do napadu i zamordowania chicagowskiego taksówkarza.
Śledztwo prowadzili policjanci pod nadzorem komisarza Jona Burge’a, znanego z wymuszania siłą zeznań od bezpodstawnie zatrzymanych osób. Shawn Whirl był jedną z ofiar systemu. W chwili skazania miał 20 lat, w więziennej celi spędził więc ponad połowę swojego życia.
Po wyjściu na wolność powiedział, że wybaczył ludziom, którzy przyczynili się do skazania go za przestępstwo, którego się nie dopuścił. Powiedział, że nie wie czy złoży pozew o odszkodowanie. Zaznaczył, że najpierw musi się skontaktować ze swoim adwokatem. „Póki co chcę cieszyć się wolnością i rodziną „ – powiedział szczęśliwy mężczyzna, którego po drugiej stronie więziennego muru powitała grupa osób, w tym prawie 79-letnia matka.