Kandydaci na burmistrza Chicago w zbliżających się wyborach domagają się pociągnięcia do odpowiedzialności Lori Lightfoot. Kam Buckner i LaShawn Ford zarzucają obecnej burmistrz brak kontroli nad przestępczością w mieście i nieskuteczne działania mające wzmocnić policję.
Członek stanowej Izby Reprezentantów Kam Buckner zwrócił uwagę na tragedie rodzin, których bliscy zginęli w strzelaninach w czasie świątecznego weekendu Memorial Day. Jak podkreślił, jego program wyborczy zakłada jak najszybsze uzupełnienie braków kadrowych w CPD.
W podobnym tonie wypowiedział się LaShawn Ford. Jak zaznaczył, rozlew krwi w jego dzielnicy West Side wynika po części z tego, że urzędująca burmistrz Lightfoot nie zdołała obsadzić ponad tysiąca wolnych etatów policjantów. Jego zdaniem większa liczba policjantów mogłaby powstrzymać otwarty i notoryczny handel narkotykami, który prowadzi do walk i dzikich strzelanin.
W czasie długiego weekendu Memorial Day w Chicago życie w strzelaninach straciło 10 osób, 42 zostały ranne. Doszło do dwóch masowych strzelanin.
