Inspektor generalny Chicago, Joseph Ferguson zapowiedział wprowadzenie zakazu przyjmowania przez urzędników miejskich podarunków o wartości powyżej 50 dolarów. Powodem są ostatnie kontrowersje wokół biletów sprzedawanych na mecz Chicago Cubs radnym po cenie pierwotnej, kiedy to bilety u pośredników kosztowały nawet parę tysięcy dolarów. Jak zapowiedział Ferguson chicagowscy radni nie będą mogli przyjmować biletów na inne imprezy jak choćby na bardzo popularne przedstawienie „Hamilton”, których wartość przekracza kwotę 50 dolarów. Obowiązywać ma też zakaz przyjmowania gotówki. Po tym jak lokalni dziennikarze zwrócili uwagę, że burmistrz Rahm Emanuel i niektórzy radni pojawili się na przedstawieniu „Hamilton”, inspektor generalny zapewnił, że sprawdzi skąd mieli bilety, ile kosztowały i czy otrzymali je w prezencie.
