Na niespełna dwa tygodnie przed wyborami miejskimi kandydaci na burmistrza Chicago zabiegali o głosy mieszkańców z zachodniej dzielnicy. We wtorek na spotkaniu w Austin pojawiło się pięciu z dziewięciu kandydatów. Ponownie spotkanie zdominowała kwestia bezpieczeństwa. Na pytania mieszkańców odpowiadali komisarz powiatu Cook, Brandon Johnson, kongresman Jesus „Chuy” Garcia, radna Sophia King, biznesmen Willie Wilson i burmistrz Lori Lightfoot. Mieszkańcy zwracali też uwagę na ogromne różnice jakie widać między szkołami w poziomie nauczania, na kwestie opieki zdrowotnej, problemy związane z zatrudnieniem i brakiem inwestycji. Zebrani mówili też o traumie na jaką są narażeni przez liczne strzelaniny i kradzieże samochodów. Kandydatów na burmistrza wyborcy pytali, jak zamierzają rozwiązać te sprawy. „Przestępczość stała się numerem jeden naszych problemów i jeżeli sobie z nią poradzimy to pozostałe kwestie będą już łatwe do rozwiązania. Wiem, że rodziny boleśnie odczuwają też wysokie podatki” – mówił Willie Wilson. „Chcę być burmistrzem Chicago, ponieważ miasto potrzebuje jedności” – powiedział Garcia. Dodał, że jego dotychczasowe działania są najlepszym przykładem na łączenie ludzi bez względu na kolor skóry i przynależność społeczną. Kongresman przypomniał, że przed wyborami otrzymał poparcie ponad 15 związków zawodowych, które doskonale rozumieją problemy z jakimi borykają się rodziny. „Zdaje sobie sprawę z tego, że to co dzieje się na West Side ma także miejsce w innych częściach miasta” – powiedziała Lori Lightfoot. Dlatego też jako burmistrz dużo czasu spędza w różnych dzielnicach między innymi w Garfield Park, Austin, w North Lawndale by lepiej zapoznać się z problemami z jakimi zmagają się mieszkańcy.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close
-
Dziecko postrzeliło się podczas zabawy bronią28 września, 2022