Rośnie liczba zakażeń koronawirusem wśród studentów amerykańskich uczelni. Od rozpoczęcia jesiennego semestru w całym kraju potwierdzono ponad 83 tysiące przypadków. Na kampusach uniwersytetów w Illinois COVID-19 zdiagnozowano u prawie 5 tysięcy studentów. Przykładowo na Illinois State University do 4 września potwierdzono 292 zakażenia koronawirusem a na Northern Illinois University – 58. Sytuacja coraz bardziej niepokoi nie tylko władze uczelni ale także lokalne departamenty zdrowia. Obawiają się one, że kampusy staną się epicentrum koronawirusa. W dodatku wielu studentów pomimo pozytywnego wyniku badania i zalecenia kwarantanny nie dostosowuje się do restrykcji. W ten sposób stwarzają zagrożenie rozprzestrzeniania się COVID-19 nie tylko na terenie kampusów ale także wśród okolicznych mieszkańców.