
Federalny departament edukacji rozpoczął we wtorek masowe zwolnienia. Pracę ma stracić prawie 50% zatrudnionych w nim ludzi.
Zawiadomienia o „redukcji zatrudnienia” zaczęły pojawiać się około godziny 6 wieczorem. Pracę ma stracić około 1,315 pracowników. Przeciwnicy zwolnień wśród których są nie tylko władze wielu stanów, ale także nauczyciele i rodzice nazywają je atakiem na przyszłość amerykańskich dzieci. Stowarzyszenie Illinois Education Association stwierdziło, że cięcia te mogą mieć głęboki wpływ na szkoły w Illinois i setki tysięcy uczniów, którzy polegają na programach departamentu w tym na pomocy w ramach programu Title 1 dla 1 miliona uczniów w Illinois. Gubernator J.B. Pritzker nazwał zwolnienia w departamencie edukacji USA nieudanym testem przywództwa dla prezydenta Donalda Trumpa. Z kolei wicegubernator Juliana Stratton zamieściła w mediach społecznościowych nagranie wideo, w którym stwierdza: „Tutaj, w Illinois, wierzymy, że edukacja jest podstawowym prawem i będziemy nadal inwestować w edukację, a także będziemy nadal bronić naszych dzieci i walczyć ze wszystkim, co zagraża ich przyszłości”.