Setki osób protestowało w poniedziałek w Elmhurst gdzie na zaproszenie chicagowskiego związku policjantów podczas spotkania funkcjonariuszy organów ścigania przemawiał gubernator Florydy, Ron DeSantis. Jest on wymieniany wśród kandydatów partii republikańskiej w wyborach prezydenckich w 2024 roku. DeSantis w trakcie swojego wystąpienia skrytykował Demokratów za nieskuteczne egzekwowanie prawa. Przy tej okazji odniósł się do zniesienia w Illinois kaucji gotówkowej co nazwał „niedorzeczną decyzją polityczną”. Mówił też o braku szacunku młodych ludzi do policjantów. „Niektóre z tych krytycznych teorii rasowych uczą dzieci demonizowania i nienawiści do stróżów prawa” – powiedział. „Powodem, dla którego przestępczość wymknęła się spod kontroli w tak wielu różnych obszarach, jest to, że mamy polityków stawiających ideologię przed bezpieczeństwem publicznym” – podkreślił DeSantis, co wywołało zarówno oklaski jak i głosy dezaprobaty. W Knights of Columbus pojawił się także były kandydat Republikanów na gubernatora Illinois Darren Bailey. „Gubernator DeSantis zdaje sobie sprawę z presji i kontroli, pod jaką znajdują się organy ścigania. Illinois nadal ma wysoki wskaźnik przestępczości” – powiedział Bailey. Wśród polityków, którzy krytycznie odnieśli się do wystąpienia Rona DeSantisa w Elmhurst jest demokratyczny gubernator J.B. Pritzker, który zaznaczył, że gubernator Florydy nie reprezentuje wartości jakie preferują mieszkańcy naszego stanu. Pojawienie się w metropolii chicagowskiej DeSantisa stało się też okazją do skrytykowania Paula Vallasa przez jego rywali w wyborach na burmistrza Chicago. Były prezes Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS) otrzymał bowiem poparcie oddziału związku policji, który zaprosił gubernatora Florydy do Elmhurst.
Zobacz także
Close
-
Na Dan Ryan spłonęły cztery samochody, jedna osoba poważnie ranna14 grudnia, 2015