W Chicago potwierdzono w poniedziałek kolejne cztery przypadki koronawirusa. Liczba zakażonych osób wzrosła więc w Illinois do 11. Wiadomo, że patogen potwierdzono u dwóch kobiet w wieku około 50 lat i jednej 70-latki, które są spokrewnione z pracownicą CPS również chorą na COVID-19. Była ona na pokładzie statku wycieczkowego Grand Princess, który w lutym wrócił do portu w San Francisco. Ten sam statek ale już z inną grupą osób zacumował w końcu w porcie w Kalifornii po tym jak u 21 osób potwierdzono zachorowanie na koronawirusa. Pasażerów i załogę poddano kwarantannie. Czwarty przypadek zachorowania na patogen w Chicago potwierdzono u około 70-letniej kobiety, mieszkanki Kalifornii, która przyjechała do naszego miasta. Na początku tego miesiąca wróciła ona z rejsu statkiem wycieczkowym z Egiptu, na którym również potwierdzono przypadki koronawirusa. Komisarz chicagowskiego departamentu zdrowia, doktor Allison Arwady powiedziała, że służby medyczne działają bardzo sprawnie i dzięki temu udało się szybko wykryć nowe przypadki zachorowań.