Chicago wprowadziło rozporządzenie „Przyjazne Miasto”. We wtorek dokument podpisała burmistrz Lori Lightfoot. Dotyczy on współpracy miejskiego departamentu policji ze służbami imigracyjnymi i ds. celnych. Wcześniej chicagowska policja udostępniała im bazy swoich danych jeśli poszukiwana osoba znajdowała się w rejestrze członków gangów albo funkcjonariusze służb imigracyjnych mieli ważny nakaz karny z powodu popełnienia przez daną osobę przestępstwa. Dokument “Welcoming City Ordinance” znosi te wyjątki umożliwiające policji współpracę ze służbami imigracyjnymi. W ten sposób Lori Lightfoot spełniła swoją obietnicę wyborczą. Podczas kampanii na burmistrza Chicago stanowczo sprzeciwiła się współpracy policji ze służbami imigracyjnymi. Zarządzenie zabrania również miejskim agencjom lub funkcjonariuszom brania udziału w egzekwowaniu federalnego prawa imigracyjnego. Ponadto policjanci nie będą mogli dokonywać zatrzymań, kierując się podejrzeniem, że dana osoba przebywa w USA nielegalnie. Funkcjonariusze nie mogą również udzielać policji imigracyjnej (ICE) dostępu do takich osób, w przypadku gdy zostaną zatrzymane. Z wszelkich formularzy czy aplikacji miejskich mają zniknąć pytania na temat statusu imigracyjnego. Ponadto słowo „obywatel” zostanie w nich zastąpione określeniem „rezydent”, „osoba” lub „osoba fizyczna”. W ten sposób władze chcą uniknąć określenia statusu imigracyjnego. Dodajmy, że powyższe rozporządzenie zostało zatwierdzone w styczniu przez Radę Miasta Chicago. Za jego wprowadzeniem głosowało 41 radnych a przeciw było 8.
Zobacz także
Close
-
Ponad 2 tysiące zakażeń koronawirusem w Illinois19 września, 2020