Burmistrz Chicago Lori Lightfoot rozważa wprowadzenie środków łagodzących wysokie ceny paliwa. Zwróciła się też do prokuratora generalnego Illinois o sprawdzenie czy firmy nie wykorzystują wzrostu cen benzyny a co za tym idzie nie stosują ich do – jak to określiła – dręczenia konsumentów. Podczas czwartkowej konferencji prasowej burmistrz powiedziała, że z Radą Miasta konsultuje różne opcje pomocy a omówić je ma na poniedziałkowym spotkaniu komisja ds. finansów. Lori Lightfoot nie ujawniła jakie środki łagodzące ceny paliwa mogą być wprowadzone w Chicago. Jednak podczas wywiadu udzielonego „Crain’s Chicago Business” mówiła o możliwości czasowego zawieszenia podatku miejskiego od sprzedaży benzyny. Wynosi on.08 dol za galon, a powiat Cook nalicza .06 dol z kolei stanowy podatek Illinois to 39 centów. Burmistrz potwierdziła, że poprosiła prokuratora generalnego Illinois, Kwame Raoula o zbadaniu zasadności podwyżek cen paliwa a co za tym idzie także produktów spożywczych. Ekonomiści tłumaczą wzrost cen benzyny rosyjską inwazją na Ukrainę. W czwartek jak podało AAA, średnia krajowa za galon benzyny regularnej wynosiła 4.23 dol, w Illinois 4.49 dol a w Chicago 4.96 dol.
Zobacz także
Close
-
Kevin Bacon wystąpił w więzieniu powiatu Cook23 września, 2024