Zarzut morderstwa pierwszego stopnia postawiono mężczyźnie za zastrzelenie Tyshawna Lee. 9-latek na początku tego miesiąca wracał ze szkoły gdy trzech napastników zwabiło go w zaułek tuż za domami i tam z zimną krwią dziecko zostało zamordowane. Do Tyshawna oddano kilka, śmiertelnych strzałów. Corey Morgan jest jednym z trzech sprawców odpowiedzialnych za śmierć chłopca. W piątek sędzia Peggy Chiampas nie zgodziła się na wyznaczenie kaucji w sprawie 27-letniego Morgana zaznaczyła, że była to „wyjątkowo brutalna i haniebna zbrodnia”.
Jak poinformował na zwołanej wczoraj konferencji prasowej, nadkomisarz Garry McCarthy był to celowo zorganizowany zamach na życie dziecka, by zemścić się na jego ojcu, który należy do zorganizowanej grupy przestępczej. „Ta zbrodnia mocno poruszyła mieszkańcami Chicago” – dodał McCarthy. Wcześniej Morgan został zatrzymany jako podejrzany w sprawie o zamordowania chłopca, jednak zwolniono go za poręczeniem majątkowym w wysokości 1 miliona dolarów. Za kraty trafił ponownie za złamanie zasad wyznaczonej kaucji.
Policja do tej pory nie odzyskała broni, z której padły śmiertelne strzały. Poszukiwany jest również Kevin Edwards, drugi podejrzany za zamordowanie chłopca. Policja wydała za nim list gończy. Z informacji wynika, że trzeci ze sprawców jest już w rękach chicagowskiej policji.
