Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot broni swojej decyzji o wprowadzeniu godziny policyjnej dla osób poniżej 18. roku życia. Zarządzenie jest efektem sobotnich zajść w Millennium Park podczas których zastrzelony został 16-latek. Po godzinie 7 wieczorem w pobliżu „fasolki” zebrała się duża grupa młodych ludzi. Doszło do zamieszania i bójki podczas której padły śmiertelne strzały. Burmistrz podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poinformowała, że od czwartku do niedzieli po godzinie 6 wieczorem osoby, które nie ukończyły 18 lat w parku Millennium będą mogły przebywać wyłącznie pod opieką osoby dorosłej. „Millennium Park stał się miejscem spotkań a jednocześnie miejscom zapalnym. Nie możemy pozwolić, by jakakolwiek przestrzeń publiczna zamieniła się w miejsce chaosu i przemocy” – powiedziała Lightfoot. We wtorek podpisała rozporządzenie wprowadzające ograniczenia poruszania się dla młodych ludzi w tej części miasta. „Naszym celem jest upewnienie się, że tworzymy takie przestrzenie publiczne w których rodziny z dziećmi mogą czuć się bezpiecznie i nie ma zagrożenia dla ludzi, którzy w nich przebywają” – dodała burmistrz. Decyzja Lightfoot spotkała się z krytyką Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich (ACLU), która uważa, że może ona wyrządzić więcej szkód niż pożytku.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close
-
Spada liczba morderstw w Chicago2 marca, 2018