Były chicagowski radny, Ricardo Munoz został skazany na 13 miesięcy więzienia za kradzież prawie 38 tysięcy dolarów z miejskiego funduszu Progressive Reform Caucus. Pieniądze przeznaczył na wydatki osobiste. Werdykt wydał w czwartek sąd federalny. We wrześniu ubiegłego roku Munoz przyznał się do zarzucanych mu czynów czyli oszustwa i prania brudnych pieniędzy. Przed wydaniem wyroku, sędzia John Kness powiedział, że gdyby umożliwił byłemu radnemu uniknięcie więzienia to byłby to zły przekaz dla społeczeństwa. „Ludzie muszą wiedzieć, że osoby zajmujące stanowiska publiczne są zobowiązane do utrzymania wysokiego poziomu. Jeżeli nie są one w stanie tego zrobić to nie powinny kandydować sześć razy na radnego” – dodał sędzia. Prokurator poinformował, że Ricardo Munoz wciąż nie oddał 6 891 dolarów zabranych ze wspomnianego funduszu. Sędzia nakazał mu zwrot całej kwoty. Munoz, który reprezentował 22. okręg przyznał, że z konta Progressive Reform Caucus zabrał dokładnie 37 891 dolarów. W 2016 roku przelał 16 tysięcy na wspólne konto bankowe posiadane z jednym z członków rodziny a potem ponad 15 tysięcy dolarów wykorzystał na opłatę czesnego na stanowym uniwersytecie. Za pozostałą cześć pieniędzy robił między innymi zakupy w firmowych sklepach a ponad 10 tysięcy wybrał w listopadzie 2018 roku podczas swojego pobytu w Nowym Jorku.