W Chicago rośnie liczba wypadków hit-and-run. W 2021 roku odnotowano 37 226 tego typu wypadków czyli średnio 100 dziennie. Zginęło 36 osób a 4 807 zostało rannych. Policja dokonała 306 aresztowań osób, które zbiegły z miejsca wypadku. Jedną z ofiar śmiertelnych wypadku hit-and-run jest Polka, Teresa Jaworecka. 65-letnia kobieta została potrącona 24 września około 10:45 wieczorem przy 4900 North Milwaukee Avenue w dzielnicy Jefferson Park. Wiadomo, że kobietę uderzył Jeep. Kierowca zbiegł z miejsca śmiertelnego wypadku i do tej pory policji nie udało się ustalić jego danych. Teresa Jaworecka planowała powrót do Polski, by tam spokojnie żyć na emeryturze. Od lat ciężko pracowała i oszczędzała pieniądze by spełnić swoje marzenie. Córka Polki, Agata Jagielski narzeka na brak komunikacji z departamentem policji Chicago i nieumiejętne prowadzenie śledztwa. Dwa tygodnie po wypadku detektyw nadzorujący sprawę poszedł na miesięczne zwolnienie lekarskie a funkcjonariusz odpowiadający na telefony córki ofiary wypadku twierdził, że nie ma żadnych nowych informacji. W dodatku policja uznała, że nagranie na którym widać samochód, który potracił 65-latkę jest złej jakości i trudno go zidentyfikować. Agata Jagielski zatrudniła prywatnego detektywa, który był w stanie dotrzeć do paru prywatnych właścicieli domów i biznesów z monitoringiem. Okazało się, że policja nawet z nimi się nie skontaktowała a na odczytanie nagrań było już za późno.
Zobacz także
Close