Więcej psich patroli na lotnisku O’Hare
Na lotnisku O’Hare pojawi się dodatkowa grupa psów przeszkolonych do wykrywania bomb. W ten sposób TSA ( czyli Agencja Bezpieczeństwa Transportu – Transportation Safety Administration) chce usprawnić kontrolę pasażerów. Powodem są niedawne problemy przy odprawach, kiedy to pasażerowie musieli czekać nawet 3 godziny do kontroli przez funkcjonariuszy TSA, przez co wiele osób nie zdążyło na samolot. Wprawdzie psy na chicagowskich lotniskach nie są niczym nowym, widać je przechodzące między pasażerami a ich zadaniem jest wykrywanie narkotyków i materiałów wybuchowych. Teraz jednak będą one obecne między innymi przy wejściach dla pasażerów, którzy korzystają z tzw. programu pre-check.
Ponadto przedstawiciel Międzynarodowego Portu Lotniczego O’Hare poinformował, że brane jest pod uwagę zamontowanie automatycznego systemu sprawdzającego pasażerów, takiego jaki już stosowany jest na lotnisku Heathrow w Londynie. Pilotażowy program działa także w Atlancie, gdzie odprawy przyspieszone zostały o 30 procent .