Morderca z siłowni sam zgłosił się na policję
Sprawca strzelaniny na siłowni w chicagowskim wieżowcu oddał się w ręce policji. Mężczyzna zgłosił się do kwatery głównej departamentu policji w czwartek około 3:30 po południu. Nie postawiono mu jeszcze konkretnych zarzutów, prowadzone jest w dalszym ciągu dochodzenie wyjaśniające. Jak już informowaliśmy, w środę tuż po godzinie 7 wieczorem na siłowni w wieżowcu przy 500 West Kinzie doszło do kłótni między dwoma mężczyznami. Nagle jeden z nich, który poruszał się na wózku inwalidzkim postrzelił w głowę 45-letniego Darrina Jossa. Rana okazała się śmiertelna a 48-letni sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Jak twierdzą świadkowie, podczas sprzeczki ofiara zarzucała przyszłemu zabójcy, że flirtuje z jego dziewczyną. To nie była pierwsza kłotnia z tego powodu między mężczyznami , którzy od lat mieszkali w tym budynku.