W Chicago spadło mniej śniegu niż zapowiadali synoptycy, zima spowodowała jednak chaos na lotniskach
Burza śnieżna jaka dotarła wczoraj do Chicago nie była aż tak intensywna jak początkowo twierdzili synoptycy. Mimo to spowodowała chaos w komunikacji lotniczej: z Międzynarodowego Portu Lotniczego O’Hare odwołano wczoraj 860 lotów a z Midway 300, Linie Southwest zdecydowały się na odowłanie wszystkich lotów z Midway.
Ostrzeżenie przed intensywnymi opadami śniegu dla powiatów Cook , Will, DuPage , Kendall i Grundy przestało obowiązywać już o 9 wieczorem. Opadom śniegu towarzyszył silny wiatr, który prądu pozbawił ponad 40 tysięcy odbiorców w metropolii chicagowskiej. Kierowcy musieli wykazać się szczególną ostrożnością na autostradach I-80 i I-57 gdzie nawierzchnia była bardzo śliska. Pogoda była też powodem odwołania zajęć w prawie 300 szkołach w pozostałych lekcje zakończyły się już o 1 po południu. Na jeziorze Michigan fale osiągały wysokość od 15 do 20 stóp.