O ponad 700 procent wzrosła w Chicago liczba skarg na osoby odpalające fajerwerki. Nie dziwią one w dniach poprzedzających 4 lipca. Jednak kiedy słychać je w miesiącach zimowych czy wiosennych to wzbudzają irytację mieszkańców. Od 1 stycznia do 21 czerwca tego roku pod numerem alarmowym odebrano dokładnie 7 042 skargi. W przeciągu tego samego okresu 2019 zgłoszono ich 842. „Chicagowski departament straży pożarnej po raz kolejny przypomina mieszkańcom, że fajerwerki są nielegalne w naszym mieście. Stwarzają one poważne zagrożenie pożarowe” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez miejski departament zarządzania kryzysowego i komunikacji. Mieszkańcy Hyde Park alarmowali, że sztuczne ognie słychać jest od 7 wieczorem do 4 rano. Radni zwrócili się do mieszkańców o zgłaszanie tego typu zakłóceń pod numer alarmowy 911. Chicago nie jest osamotnione w walce z miłośnikami fajerwerków. Burmistrz Nowego Jorku, Bill de Blasio powołał specjalne oddziały, które będą zajmowały się rozbijaniem nielegalnych dostaw fajerwerków do tego miasta.
