Administracja prezydenta Donalda Trumpa zwiększa wysiłki w celu znalezienia i deportacji nieudokumentowanych imigrantów w Chicago. Nowa dyrektywa może doprowadzić do aresztowania burmistrza i innych lokalnych urzędników ze względu na przepisy dotyczące miast-sanktuariów.
W międzyczasie nauczyciele Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS) i przywódcy religijni przygotowują się do ochrony swoich uczniów i parafian w obliczu możliwości pojawienia się agentów imigracyjnych w podległych im placówkach. Od kilku tygodni Chicago i inne miasta w całym stanie przygotowywały się na to, że agenci ICE rozpoczną szeroko zakrojone działania mające na celu aresztowanie i deportację dziesiątek nieudokumentowanych imigrantów, którzy dopuścili się różnych przestępstw. Przy okazji ofiarami tych deportacji mogą jednak paść imigranci, którzy wprawdzie w USA są nielegalnie, ale nie złamali prawa, płacą podatki, mają rodziny a nawet prowadzą biznesy. Teraz federalny departament sprawiedliwości przygotowuje nowe starcie by obalić prawo – sanktuarium w Illinois. Prawo to w Chicago zabrania organom ścigania współpracy z agentami federalnymi służb imigracyjnych. Notatka departamentu sprawiedliwości, powołująca się na Klauzulę Supremacji, mówi, że departament zamierza ścigać miasta-sanktuaria, aby „wymagać od podmiotów stanowych i lokalnych przestrzegania działań wykonawczych w zakresie egzekwowania przepisów imigracyjnych”, sugerując, że możliwe są aresztowania za utrudnianie. Prokuratury zostały zobowiązane do „zbadania incydentów związanych z takim niewłaściwym postępowaniem w celu potencjalnego ścigania”. Burmistrz Brandon Johnson w środę zignorował pytania dziennikarzy o tą sprawę. Radny Ray Lopez, który walczył o modyfikację prawa sanktuarium miasta, aby umożliwić policji współpracę z ICE przy deportacji brutalnych przestępców, powiedział, że jest to sygnał ostrzegawczy. „Donald Trump będzie prezydentem przez następne cztery lata” – powiedział Lopez. Dodał, że lepiej to szybko załatwić, bo w przeciwnym razie Chicago czeka – jak to ujął „piekło ze strony administracji federalnej”. Departament sprawiedliwości utworzył również nową specjalną grupę zadaniową i przeniósł personel do różnych miast w całym kraju w tym do Chicago. Inna grupa robocza ma za zadanie kwestionować w sądzie przepisy dotyczące sanktuariów, które utrudniają inicjatywy imigracyjne. Prokurator generalny Illinois Kwame Raoul powiedział, że Konstytucja USA zabrania rządowi federalnemu zmuszania stanów do podejmowania działań imigracyjnych, ale spodziewa się, że ustawa Trust Act zostanie zakwestionowana w sądzie. Prokurator Raoul wyjaśnił, że jego biuro współpracuje z federalnymi służbami w sprawach karnych i żaden zapis w Trust Act, stanowym prawie sanktuarium, nie zabrania współpracy w sprawach karnych imigracyjnych, a jedynie cywilnych. Przypomnijmy, że we wtorek poinformowano, że policja ICE będzie mogła aresztować nielegalnych imigrantów także w szkołach i kościołach, które do tej pory były uznawane za tzw. miejsca wrażliwe, a więc nie były objęte działaniem tych służb.
