Wielka klapa Pokémon GO Fest w Chicago
Tysiące osób pojawiły się w sobotę na pierwszym Pokémon GO Fest w chicagowskim parku Granta. Miało to być wielkie wydarzenie, które zakończyło się jednak wielką klapą. Organizator czyli firma Niantic znana z rozpowszechniania popularnych gier mobilnych nie przygotowała się odpowiednio do tego festiwalu. Problemy pojawiły się już przy wejściu do parku Granta, gdzie uczestnicy musieli zapłacić 20 dolarów za wstęp. Ludzie stali w długich kolejkach ponieważ usterka techniczna uniemożliwiła rozpoczęcie gry. Nawet po wejściu na teren parku i próbie zalogowania się do systemu gracze nie mogli rozpocząć zmagań. Wielu z nich przybyło do Chicago nie tylko z okolicznych miejscowości czy stanów ale z całego świata. Firma Niantic zapewniła, że odda uczestnikom pieniądze za wstęp do parku Granta oraz 100 dolarów, które zapłacili za tzw. Pokecoins.