Ponad 150 mil na godzinę (czyli więcej niż 240 km) jechał mieszkaniec Chicago autostradą w Indianie. Około 1:30 nad ranem funkcjonariusz stanowej policji, Alaa Hamed siedział w radiowozie na autostradzie I-90 w pobliżu Cline Avenue w miejscowości Gary kiedy radar zarejestrował samochód pędzący z ogromna prędkością. Dodge Challenger Hellcat rocznik 2016 jechał dokładnie 158 mil na godzinę na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 mil. Oficer udał się w pościg za samochodem, który w końcu udało się zatrzymać po tym jak zwolnił widząc światła policyjne. 30-letni Christopher Garza na pytanie dlaczego jechał tak szybko, stwierdził, że właśnie kupił samochód i chciał pokazać swoim znajomym co potrafi Dodge o mocy 707 koni. Przyznał, że zdawał sobie sprawę z tego, iż jedzie ponad 150 mil na godzinę. Dodał, że był przekonany, że ten odcinek autostrady bezpieczny jest na taki wyczyn. Garza został aresztowany i przewieziony do więzienia powiatu Lake w Crown Point. Postawiono mu zarzut brawurowej jazdy. Dwóch pasażerów zabrano do hotelu a samochód odholowano, że znacznie już mniejszą prędkością.
