Władze federalne wszczęły dochodzenie w sprawie Chicago ze względu na jego status miasta sanktuarium. W poniedziałek burmistrz Brandon Johnson otrzymał list z Waszyngtonu.
Poinformowano go w nim, że Chicago i inne miasta uznawane za przyjazne imigrantom a w szczególności Denver, Nowy Jork i Boston są badane przez komisję ds. nadzoru i reformy rządu. List odnosi się do jurysdykcji miast sanktuariów ze względu – na jak to ujęto – „błędną i obstrukcyjną politykę”, która utrudnia pracę funkcjonariuszom federalnych organów ścigania. Z tego powodu komisja chce uzyskać dokumenty i informacje związane z polityką miast sanktuariów, w tym dotyczące komunikacji z urzędnikami miejskimi. W liście Johnson został również zaproszony do złożenia zeznań w Waszyngtonie we wtorek, 11 lutego. Miasta sanktuaria trafiły pod lupę nowej administracji prezydenta Donalda Trumpa w czasie trwającej na dużą skalę akcji deportacyjnej. Naloty ICE wspieranego przez agencje federalne w tym przez FBI miały miejsce w Chicago w niedzielę podobnie jak w innych miastach USA. ICE podało, że ich agenci dokonali w niedzielę 956 aresztowań w całym kraju.
