Rodzina jednego z postrzelonych mężczyzn podczas ubiegłorocznych zamieszek w Kenoshy w Wisconsin złożyła pozew federalny przeciw lokalnym organom ścigania. Zarzucono w nim funkcjonariuszom nieumiejętne działanie i ułatwienie ataków jakich dopuścił się na protestujących Kyle Rittenhouse. 26-letni Anthony Huber, którego rodzina złożyła pozew uczestniczył w protestach po postrzeleniu przez policjanta Afroamerykanina, Jacoba Blake’a. Mężczyzna został częściowo sparaliżowany. 17-letni wówczas Rittenhouse, mieszkaniec Antioch w Illinois przyjechał do Kenoshy by wraz z grupą lokalnych mieszkańców bronić biznesów przed uczestnikami zamieszek, podczas których doszło do podpaleń. Z ustaleń prokuratury wynika, że Kyle Rittenhouse śmiertelnie postrzelił 26-letniego Hubera i 36-letniego Josepha Rosenbauma. Postrzelił także trzeciego mężczyznę, który przeżył. Rodzina Hubera domaga się bliżej nieokreślonego odszkodowania. Ponadto zarzuca policji i obecnym na miejscu służbom bezpieczeństwa, że nie powstrzymały Rittenhouse choć funkcjonariusze widzieli, iż ma broń. Federalny pozew został skierowany przeciw szeryfowi policji powiatu Kenosha, byłemu i obecnemu nadkomisarzowi departamentu policji Kenosha oraz policjantom, których nazwisk nie wymieniono. W pozwie zarzucono ponadto, że decyzja o odmiennym traktowaniu przez policję demonstrantów jak i członków grup cywilnych, chroniących biznesów motywowana była uprzedzeniami rasowymi. Dodajmy, że zarówno Rittenhouse jak i postrzeleni przez niego mężczyźni to osoby rasy białej.
