Republikanie z Florydy biorą się za zaimki. Do legislatury wpłynął projekt ustawy
Republikanie z Florydy chcą zachować status quo w kwestii płci, odrzucając wszelkie progresywne teorie, założenia i rozwiązania, dotyczące tożsamości płciowej. W stanowej legislaturze pojawił się właśnie projekt ustawy, która nakłada na stanowe instytucje ograniczenia w kwestii używania zaimków oraz szkoleń w zakresie tożsamości płciowej.
Ryan Chamberlin, Republikanin z Belleview, złożył we wtorek w legislaturze Florydy projekt ustawy HB 599, który ma być procedowany podczas sesji legislacyjnej w 2024 roku.
Treść ustawy mówi, że „polityką stanu jest, że płeć osoby to niezmienna cecha biologiczna” oraz że „przypisywanie osobie zaimka, który nie odpowiada płci tej osoby, jest fałszywe”.
Ustawa dotyczy agencji stanowych, a więc w praktyce oznaczałaby, że w stanowych instytucjach nie można byłoby wymagać od personelu zwracania się do poszczególnych jego członków „przy użyciu preferowanego tytułu osobistego lub wybranych przez nich zaimków, jeśli taki tytuł osobisty lub zaimki nie odpowiadają ich płci określonej przy urodzeniu”.
Ponadto ustawa uniemożliwiłaby pracownikom agencji rządowych i wykonawców sugerowanie pracodawcom preferowanych zaimków, które „nie odpowiadają ich płci” oraz zakazywałaby pracodawcom pytanie pracowników o podanie preferowanych zaimków.
Wszelkie naruszenia przepisów mogłyby być zgłaszane do Florida Commission on Human Relations, gdzie skargi byłyby rozpatrywane.
Red. JŁ
(Źródło: CBS News)