Rekordową liczbę utonięć zanotowano w tym roku w jeziorze Michigan. Do tej pory utonęło już 20 osób. W całym 2015 roku kąpiel w jeziorze Michigan przypłaciły życiem 23 osoby – wynika z danych nadzorowanych przez organizację monitorującą akwen Wielkich Jezior (Great Lakes Surf Rescue Project). Prowadzone od lat obserwacje dowodzą, że jezioro Michigan należy do najbardziej niebezpiecznych. Powodem tego są występujące w nim niebezpieczne wiry, pojawiające się często wysokie fale a także gwałtowne zmiany pogody. Wprawdzie jezioro Michigan ma jedne z bardziej piaszczystych plaż wśród Wielkich Jezior, które rozciągają się na obszarze 307 mil jednak to właśnie one mogą okazać się bardzo zdradliwe. Uskoki wodne powodują, że kąpiący się ludzie często nie zdają sobie sprawy z tego, że pozornie wydająca się płytka woda może nagle przejść w głębinę, w której w dodatku występują niebezpieczne wiry. Wybierajmy więc plaże strzeżone, na których znajdują się ratownicy i nie lekceważmy ostrzeżeń. Jako przestrogę warto dodać, że od 2010 roku w jeziorze Michigan utonęły 223 osoby prawie tyle samo co łącznie w jeziorze Huron, Superior, Erie i Ontario w których podczas kąpieli życie straciło 251 osób.
