Burmistrz Rahm Emanuel wrócił z 3-dniowej podróży do Waszyngtonu. W piątek był gościem Brookings Institute. Podczas wystąpienia stwierdził, że przegrana Hillary Clinton w wyborach prezydenckich była efektem skupienia się na ciągłym atakowaniu swojego rywala, Donalda Trumpa zamiast poświęcenia większej uwagi sprawom ekonomicznym kraju. Rahm Emanuel był też jednym z głównych mówców spotkania miast – sanktuariów dla nieudokumentowanych imigrantów, które odbyło się w stolicy USA. Po raz kolejny powtórzył, że jest zdecydowanym przeciwnikiem imigracyjnej polityki prezydenta elekta i jako przedstawiciel władz Wietrznego Miasta zapewnia, że osoby bez stałego pobytu w Stanach Zjednoczonych mogą czuć się bezpiecznie w Chicago. Zapytany czy zamierza ubiegać się o nominację partii demokratycznej w wyborach prezydenckich w 2020 roku stanowczo powiedział, że nie. Dodał, że nie interesuje go też funkcja przewodniczącego Krajowego Komitetu Demokratów. Przypomnijmy, że Rahm Emanuel zanim został włodarzem Wietrznego Miasta pracował w administracji prezydentów Billa Clintona i Baracka Obamy.
