Drugi dzień setki osób protestowały w południowej dzielnicy Chicago. Przeciwnicy brutalności policji przeszli ulicami Bronzeville. Towarzyszyły im odgłosy samochodowych klaksonów. Protest rozpoczął się przy 35 ulicy i King Drive. Zebrani domagali się pokoju i sprawiedliwego traktowania przez policję wszystkich bez względu na kolor skóry. Przed kwaterą główną departamentu policji Chicago doszło do ostrej wymiany zdań między protestującymi i chroniącymi budynku funkcjonariuszami. Obyło się bez konfrontacji fizycznej a protestujący odeszli. Zatrzymali się na skrzyżowaniu 31 ulicy i Indiana. Wszyscy uklękli by oddać hołd George’owi Floyd’owi z Minneapolis, który zmarł na skutek policyjnej brutalności. „Agresja policji musi się skończyć. Mam nadzieję, że te wszystkie protesty do tego w końcu doprowadzą” – powiedział aktywista, Jedidiah Brown.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close
-
W Nowym Jorku mieszka nowy milioner2 stycznia, 2019