Prezydent Barack Obama wygłosił przemówienie do uczestników Międzynarodowej Konferencji Komendantów Policji odbywającej się w Chicago. Obama mówił nie tylko o przemocy w poszczególnych, amerykańskich miastach ale także o konieczności budowania zaufania i współpracy policji z obywatelami.
„Musimy pozbyć się rasowych uprzedzeń, policjanci są po to by zapewnić nam większe bezpieczeństwo” – stwierdził prezydent. Zaznaczył, że jest zwolennikiem reformy systemu kryminalnego i zaostrzenia przepisów dla posiadaczy broni. Na początku swojego wystąpienia powiedział, że szanuje pracę policjantów: „Od dziesięcioleci w Stanach Zjednoczonych nie czuliśmy się tak bezpieczni jak teraz, to efekt waszej wytrwałej i odważnej służby” – powiedział Barack Obama. Prezydent dodał, że policja często jest ofiarą nagonki, kiedy to z powodu problemów społecznych wzrasta przestępczość. Do tych słów Obamy odnieśli się protestujący przed siedzibą władz Chicago. Stwierdzili, że faktycznie bezrobocie, zwłaszcza wśród Afroamerykanów i Latynosów sprawia, że przedstawiciele tej społeczności wchodzą w konflikt z prawem.
Dodajmy,że w konferencji w McCormick Place uczestniczy ponad 14 tysięcy policjantów z całego świata.
