Zgodnie z przewidywaniami nowe diabelskie koło na Navy Pier było atrakcją świątecznego weekendu. Jak podał rzecznik prasowy Navy Pier, Jon Kaplan ponad 21,500 osób do niedzieli wieczorem odważyło się na przejażdżkę Centennial Wheel. Wprawdzie uruchomienie karuzeli nie obyło się bez małych problemów, w pierwszym dniu jej działania a więc w piątek z powodu awarii prądu zatrzymała się ona na prawie pół godziny a w gondolach utknęło prawie 400 osób. Nikomu jednak nic się nie stało. Pogoda zmusiła też do wstrzymania 4 razy Centennial Wheel. Przypomnijmy, że nazwa starej karuzeli na Navy Pier brzmiała Ferris Wheel jednak zmieniono ją by w ten sposób upamiętnić przypadające w tym roku 100 urodziny Navy Pier. Nowa karuzela ma nie tylko inną nazwę ale także jest wyższa od swojej poprzedniczki o 49 stóp i jest wysoka na 196 stóp. Karuzela nazywana też diabelskim kołem w Chicago ma wieloletnią tradycję, pierwsze Ferris Wheel uruchomione zostało bowiem w 1893 roku podczas World’s Columbian Exposition.
