Politycy Illinois naciskają na producentów e-papierosów by dokładniej sprawdzili sprzedawane produkty. Powodem jest rosnąca w USA liczba osób, które trafiły do szpitali z powodu tzw. wapowania. Do tej pory zmarło co najmniej 8 osób a ponad 500 wymagało hospitalizacji. U osób tych stwierdzono problemy z oddychaniem. Tymczasem prezes Juul, Kevin Burns zrezygnował wczoraj ze stanowiska. Z kolei Juul Labs poinformowało, że wstrzymuje wszystkie reklamy swoich produktów. Od ponad 10 lat Amerykanie mają dostęp do elektronicznych papierosów. Do tej pory uważano, że są one pomocne w przypadku osób, które chcą rzucić tradycyjne papierosy. Senator Dick Durbin zaznaczył, że wapuje już ponad 5 milionów uczniów szkół średnich. Dodał, że rząd musi powstrzymać tą niebezpieczną modę. Doniesienia o zgonach osób, które korzystają z tego typu produktów spowodowały nacisk wywierany nie tylko na producentów ale także na legislatury stanowe i federalną w celu podjęcia zdecydowanych kroków. Stany Michigan i Nowy Jork zakazały już sprzedaży smakowych produktów do wapowania. Podobną ustawę rozważa legislatura Illinois.
