Aktywiści i obrońcy praw cywilnych alarmują: odkąd prezydentem został Donald Trump wzrosła liczba przestępstw z nienawiści. Podczas wczorajszego spotkania z prokurator generalną Illinois, Lisą Madigan przedstawiciele organizacji społecznych przyznali, że przypadki te są bardzo niepokojące i nasiliły się od wydania przez Trumpa dekretu zakazującego wjazdu do USA obywatelom 7 państw muzułmańskich oraz od ogłoszenia nowej dyrektywy w sprawie nieudokumentowanych imigrantów. W ciągu ostatniego miesiąca w rejonie Chicago zanotowano 175 incydentów. FBI z kolei potwierdziło, że w całym kraju od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta doszło do tysiąca przestępstw z nienawiści. W wielu przypadkach obok swastyki pojawia się nazwisko Trumpa, zdarzyło się również, że muzułmankom zrywano hidżab – chustę zakrywająca głowę i piersi kobiet. Celem ataku jest też społeczność żydowska, w ostatnim czasie na jednej z synagog w Chicag umieszczona została swastyka. Z kolei w poniedziałek 10 żydowskich ośrodków – jeden w rejonie Chicago – otrzymało pogróżki o podłożeniu bomby. Lisa Madigan przypomniała, że do stanowej legislatury wpłynął projekt ustawy zapewniającej ochronę ofiarom przestępstw z nienawiści.
