We wtorek rozpoczął się proces Polki z Naperville oskarżonej o zamordowanie dwójki dzieci. 45-letnia Elżbieta Plackowski w 2012 roku zadała blisko 100 ciosów nożem swojemu synowi, 7-letniemu Justinowi i 5-letniej Oliwi Dworakowski, którą się opiekowała. Adwokaci broniący kobietę z urzędu podkreślili, że ich klientka w chwili popełnienia zbrodni była niepoczytalna. Cierpiała na depresję z powodu śmierci swojego ojca. Jako pierwsza na świadka wezwana została we wtorek matka Oliwi, Marta Dworakowski. Kobieta powiedziała, że jako samotna matka, pracująca w szpitalu w różnych godzinach zatrudniła Plackowski jako opiekunkę do swojej córki. Dziewczynka lubiła Plackowski i nawet nazywała ją ciocią. Jednak przyznała, że zachowanie poprzedzające zbrodnię zaniepokoiło ją i postanowiła poszukać innej opiekunki. Kiedy 30 października 2012 roku wróciła z pracy i przed swoim mieszkaniem nie zobaczyła samochodu Plackowski bardzo się zaniepokoiła. Nie mogła wejść też do środka. Dworakowski pojechała do domu Plackowski, jednak tam również jej nie zastała. Zadzwoniła więc na policję. Funkcjonariusze w sypialni znaleźli zakrwawione ciała dwójki dzieci. Elżbieta Plackowski została aresztowana i od tego czasu przebywa w więzieniu.
