Pastor Jesse Jackson Sr. został hospitalizowany. W poniedziałek wspierał protestujących studentów Howard University w Waszyngtonie, domagających się poprawy warunków mieszkaniowych na kampusie. Jackson wchodząc do budynku uczelni przewrócił się i uderzył głową o posadzkę. Zabrano go do szpitala gdzie wykonano szczegółowe badania w tym tomografię komputerową głowy. Wyniki badań nie wykazały uszkodzeń – poinformowała Santita Jackson, córka chicagowskiego pastora i znanego aktywisty oraz założyciela Rainbow PUSH. Mimo to lekarze zostawili go w szpitalu na obserwacji. 79-letni Jesse Jackson Sr. niedawno przeszedł koronawirusa z powodu którego również był hospitalizowany a następnie skierowany do ośrodka rehabilitacyjnego. Od lat zmaga się z chorobą Parkinsona.