Niespokojny świąteczny weekend w Chicago. Postrzelonych zostało prawie 50 osób w tym 12 śmiertelnie
Miniony świąteczny weekend w Chicago był bardziej krwawy niż w 2015 roku. W strzelaninach zginęło 12 osób a blisko 50 zostało rannych. Najmłodsza z ofiar śmiertelnych ma 18 a najstarsza 44 lata. W poniedziałek rano postrzelonych zostało kolejnych 5 osób. Jak powiedział rzecznik prasowy departamentu policji Chicago, Anthony Guglielmi do strzelanin doszło głównie w południowych i zachodnich dzielnicach opanowanych przez lokalne gangi. 90 procent poszkodowanych w strzelaninach to osoby należące do zorganizowanych grup przestępczych, mają one przeszłość kryminalną – dodał rzecznik. Kończący się rok już przyniósł rekordową od ponad 20 lat liczbę strzelanin. Zginęło w nich blisko 750 osób, a rannych zostało ponad 4 tysiące. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zamordowanych zostało w Chicago 488 osób.