Chicagowska policja wszczęła dochodzenie w sprawie kolejnych niebezpiecznych wyczynów kierowców w centrum miasta. Do – jak to określiła policja – „przejęcia ulicy” doszło po uroczystościach sylwestrowych. Jedna osoba została aresztowana. Na nagraniu opublikowanym w aplikacji Citizen, widać jak około 3 w nocy kierowcy kręcili piruety wzdłuż Wacker Drive na Franklin Street, a spod kół wydobywał się dym. Jedno z auto prawie uderzyło w policjanta. Chicago od dłuższego czasu próbuje uporać się z nielegalnymi wyścigami ulicznymi. Władze miasta zaostrzyły nawet przepisy, które przewidują wysokie grzywny i pozwalają na konfiskatę pojazdu. Najwidoczniej nie odstraszyło to amatorów mocnych wrażeń. „Te samochody uciekły z miejsca zdarzenia natychmiast po pojawieniu się policji” – powiedział radny Brian Hopkins, który reprezentuje 2. okręg. Przyznał, że policja szybko zareagowała na niebezpieczną sytuację. Departament policji podał, że kierowca, który prawie uderzył funkcjonariusza, uciekł. Aresztowano jednak mieszkańca Indiany, któremu postawiono dwa zarzuty. Policja skonfiskowała też jeden samochód.
Zobacz także
Close
-
Powiększa się grono samorządów niechętnych nakazom pandemicznym20 stycznia, 2022