
Nagły powrót zimy w niedzielę spowodował odwołanie z chicagowskich lotnisk ponad tysiąca lotów. Na stacji pomiarowej na O’Hare do 4 po południu spadło 5 cali śniegu a najwięcej bo 8.3 cala w St. Charles w powiecie Kane. Mokry śnieg i silny wiatr uszkodziły linie energetyczne. W powiecie Cook bez prądu było prawie 4 tysiące odbiorców. Z powodu ataku zimy w środku kwietnia odwołano w niedzielę mecz Chicago Cubs z Los Angeles Angels. Na drogach również było ślisko. Choć już zakończył się sezon zimowy to na autostrady i lokalne drogi wyjechały pługi i solarki. Tak dużych opadów śniegu w naszym mieście nie notowano od 1961 roku.