Nadkomisarz departamentu policji Chicago przyznał się do podania błędnych informacji. Na dwóch oddzielnych forach publicznych powiedział, że policja rozwiązała zdecydowaną większość morderstw do jakich doszło w styczniu tego roku. Oficjalne dane wskazują na coś zupełnie innego. Wynika z nich, że śledztwa w przypadku zaledwie 3 z popełnionych morderstw zakończyły się ustaleniem sprawców. Tymczasem nadkomisarz Larry Snelling powiedział mieszkańcom West Side na forum bezpieczeństwa publicznego 30 stycznia, że detektywi „rozwiązali” 76% morderstw w zeszłym miesiącu. „Z 25 zabójstw, które mieliśmy w tym roku w styczniu, 19 z nich zostało już wyjaśnionych” – oświadczył Snelling. Dzień później, 31 stycznia, Snelling podczas spotkania zorganizowanego przez Economic Club of Chicago, stwierdził, że 20 z 26 morderstw odnotowanych w ciągu ostatnich 30 dni zostało wyjaśnionych. Nawet po tym, jak został zapytany o tę liczbę zaznaczył że wszystkie te wyjaśnione sprawy doprowadziły do aresztowań i postawienia zarzutów. W miniony piątek Snelling przyznał, że się mylił. „To był mój błąd i przyznaję się do niego” – czytamy w oświadczaniu wydanym przez szefa chicagowskiej policji. Okazuje się, że policja aresztowała wyjątkowo mało sprawców krwawych zbrodni. W 2021 r. departament zamknął 400 z 797 morderstw ale aresztowań dokonano zaledwie w przypadku połowy zamkniętych spraw.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close