Jestem dumny z mojego kraju – powiedział mieszkaniec Palos Hills, który przez 5 dni wraz z innymi wspinaczami czekał w górach na pomoc, po tym jak Nepal nawiedziło silne trzęsienie ziemi. Corey Ascolani był właśnie w trakcie wyprawy kiedy doszło do trzęsienia ziemi. „Kiedy zobaczyłem amerykańskie helikoptery , które zabrały nie tylko 3 obywateli USA ale i innych krajów byłem naprawdę dumny, z tego skąd pochodzę. Ratownicy zabrali nas następnie do ambasady Stanów Zjednoczonych w Katmandu. Ascolani w tym tygodniu powinien wrócic do kraju. Jak przyznał, żywioł spowodował poważne zniszczenia, wiele osób nie ma wystarczającego dostępu do żywności, wody czy środków higienicznych. 34-latkowi udało się powiadomić rodzinę w Chicago , że żyje i czuje się dobrze dzięki połączeniu za pośrednictwem telefonu satelitarnego. W wyniku trzęsienia ziemi , które nawiedziło w sobotę 25 kwietnia Nepal zginęło ponad 7 tysięcy ludzi.
