Wczoraj w Białym Domu odbyła się uroczystość wręczenia Prezydenckiego Medalu Wolności (Presidential Medal of Freedom). Wśród wyróżnionych znalazł się były koszykarz Chicago Bulls, Michael Jordan. Był to bardzo emocjonalny dzień dla legendy Byków. Podczas przemówienia wygłaszanego przez prezydenta Baracka Obamę, Michael Jordan nie krył ogromnego wzruszenia i pojawiły się w jego oczach łzy. Obama zaznaczył, że Jordan, którego sława rozpoczęła się w drużynie marzeń Chicago Bulls i właśnie z nią zdobył najwyższe trofeum ligi NBA. Michael Jordan to jednak więcej niż tylko koszykarz i twarz kampanii reklamowych, to człowiek czynu, działacz charytatywny, symbol ciężkiej pracy, poprzez którą wiedzie droga do sukcesu, biznesmen będący przykładem dla młodych ludzi. Przypomnijmy, że Prezydencki Medal Wolności czyli najwyższe odznaczenie cywilne w USA otrzymali wczoraj również aktorzy Robert DeNiro, Tom Hanks i Robert Redford; piosenkarze Diana Ross i Bruce Springsteen; filantropii Bill i Melinda Gates; Ellen DeGeneres znana z prowadzenia programów rozrywkowych a także koszykarz Kareem Abdul-Jabbar i producent „Saturday Night Live”, Lorne Michaels.
