Policja aresztowała mężczyznę zwisającego od wczoraj z Trump Tower w Chicago. Negocjacje trwały blisko 13 godzin. Z informacji podanych przez departament policji wynika, że około 20-letni mężczyzna bezpiecznie wspiął się do funkcjonariuszy. Został przetransportowany do szpitala. Od wczoraj zwisał na sznurze z wysokości szesnastego piętra. Rozmowy z mężczyzną grożącym, że popełni samobójstwo prowadzono od 5:30 po południu. Mężczyzna powiedział, że jest członkiem ruchu Black Lives Matter. Domagał się rozmowy z prezydentem Donaldem Trumpem. Chciał z nim omówić kwestię przyszłości dzieci.